piątek, 21 grudnia 2012

#48. Koniec Świata.

Miał być Koniec Świata i nie ma. Smuci mnie to, bo moja egzystencja znowu mnie irytuje.
I znowu święta, znowu brak prezentów i znowu masa żarcia, a potem ny maa nic.
X Factor dream is over -.-
Muszę schudnąć.
Pozdrawiam i życzę świątecznej masakry w stylu Klausa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz