Dziwny tytuł. Ale "paczcie" tam ↑ ♥ I co z tego, że praktycznie wszystko odbiega od książki, skoro serial bije na głowę Edułarda i jego kompanów.
Dotarło do mnie, że jest styczeń. Dotarło, że mam 4 niecałe miesiące nauki. Że nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Że gdy patrzę, na moją matkę, zastanawiam się jak jak będę żyć. Że ciągle żyję w świecie marzeń i najchętniej bym z niego nie wychodziła, bo rzeczywistość mnie przytłacza.
Wiem, że nigdy nie będę wystarczająco dobra, by być panią-ja-wszystko-wiem. Do tego wszystkiego moje chore sny wpędzają mnie w paranoje i już zaczynam się zastanawiać czy ojciec aby nie miał racji mówiąc, że zamknie mnie w szpitalu psychiatrycznym. Może ja się tam faktycznie nadaje? Bo do życia na pewno nie.
Tego nie wie nikt, jak ja się cholernie źle czuję. Nawet ja sama tego nie wiem. Boję się.
Czemu tak pięknie jest zawsze tylko na obrazku, a wszystko inne sypie się w jednej chwili.
Rany, kto będzie za mnie decydował O.o Mam wielką pustkę w głowie.
Za 27 dni ta studniówka cała -,-. A ja się robię stara.
Bijacz, ludzie.
Rany, kto będzie za mnie decydował O.o Mam wielką pustkę w głowie.
Za 27 dni ta studniówka cała -,-. A ja się robię stara.
Bijacz, ludzie.
Na tapecie sobie ustawię screen'a z tej sceny :D
OdpowiedzUsuńPrzesadzasz. To wszystko to stres.
Jakoś to wytrzymasz. Co jakiś czas wpadnę do Ciebie, a koło końcówki stycznia to na pewno z prezentem :D
Tylko to jakoś przeżyć.